Czarne myśli!!!
Z kobietami tak już jest, że jak mają trochę wolnego czasu to przychodza im bzdury do głowy. Oczywiście myslę o sobie...
Codziennie wchodze na blog budowlany i zielony i z przyjemnością czytam wasze wpisy. Przed kupnem działki byłam taka podekscytowana, cieszyłam sie jak dziecko, planowałam wszytsko w myslach, a teraz...nawet mi się nie chce mysleć. Ta działka jest taka waska, ma tylko nie całe 17 m. Przeraża mnie rozplanowanie na niej domu z garazem, jakiegos podwórka, bo na sadek i ogród to mam pomysł. Narazie nawet nic się na niej nie dzieje, nawet nie mam o czym pisac, tylko tyle, ze chwasciory się wypalają po spryskaniu. i tyle...ide dalej użalać się nad sobą.
Pozdrawiam